Magic Dance Barbie 1989
Zgodnie z obietnicą daną ostatnim razem, dziś zdradzę tożsamość drugiej dziewczyny o podmienionej kreacji. Niektórzy z Was zapewne dobrze znają ten model, gdyż jest on jednym z kultowych wydań Barbie z końca lat 80-tych. Wówczas firma Mattel zapoczątkowała modę na ubranka zwane "change of clothes", czyli składające się z kilku elementów składowych, które można było zakładać lalce na różne sposoby. Idealnym do tego celu okazały się różnego rodzaju tiulowe falbany na gumce, które mogły pełnić rolę zdobień dołu sukienki lub eleganckiego bolerka, lub szala. Zwykle kreacje były w kolorze pudrowego różu, a że swietny marketing wylansowal te lalki do rangi kultowych, to kolor ten stał się nierozerwalny z wizerunkiem Barbie.
Poniżej kilka przykładów modeli "change of clothes":
- Pink Jubilee Barbie 1987,
- Perfume Pretty Barbie 1987,
- Superstar Barbie 1988,
- Garden Party Barbie 1988,
- Peach Pretty Barbie 1989,
- Sweet Roses Barbie 1989,
- Dance Magic Barbie 1989,
- Costume Ball Barbie 1990.
Moja Magic Dance przyjechała do mnie nie tylko jako trupek, ale także podmienionej kreacji i bez oryginalnego naszyjnika, który na szczęście wypatrzyłam u tej samej sprzedawczyni, tylko na innej aukcji. Był razem z innymi drobiazgami dla Barbie w cenie 1 euro za sztukę. Również buciki kupiłam osobno, tym samym czyniąc lalkę prawie kompletną :
Niestety brakuje jej jednego gadżetu, którego przeznaczenia i tak nie jestem do końca pewna... wygląda jak wachlarz, lecz częściej widywałam to coś, przypięte do włosów Barbie, niż w jej dłoni. Mimo niejasnej funkcji jest to jednak dodatek dość charakterystyczny i fajnie by było, gdyby kiedyś mi się trafił.
Kreacja, jak zapowiadałam jest wielofunkcyjna. Składa się z krótkiej sukienki, długiej, dwuwarstwowej spódnicy oraz falbanki na gumce. Tę pozornie nieliczną garderobę można komponować ze sobą przynajmniej na cztery lub pięć sposobów!
Zwróćcie uwagę na gorset sukienki - został wykonany z bardzo modnego w tamtych latach opalizującego materiału, za którym choć nie przepadam, to kojarzy mi się nieodłącznie, ze światem mattelowskiej mody lat 1985-1992/3.
Biżuteria również stanowi kolejny typowy dodatek:
plastikowa, zabarwiona na różowo, z wielkimi kolczykami...
Całość uzupełniają niezmiennie klasyczne szpilki w stylu lat 90-tych, przez niektórych zwane topornymi, lecz ja je wprost uwelbiam!
Na koniec zostawiłam sobie buzię lalki, którą podobnie jak inne, spotkać można w dwóch wersjach (w zależności od kraju produkcji). Oba warianty różnią się w sposób widoczny malunkiem oka, lecz barwy i kolejność cieni na powiekach jest na szczęście ta sama. Dzięki temu trudniej o pomyłkę. Różnica w naniesieniu ostatniego cienia nie jest aż tak dezorientująca. Jedna z lalek wygląda po prostu jakby cień został rozpylony na jej powiece sprayem, druga, jakby został on nałożony w formie naklejki. Osobiście bardziej podoba mi się delikatna mgiełka nad okiem Barbie, niźli dość ordynarna plama o ostrej granicy. Ku mojemu zadowoleniu jestem właścicielką ładniejszego egzemplarza... oczywiście drogą przypadku, człowiek bierze, co los daje, a nie marudzi o takie detale.. :)
A tu już moja:
A tu już moja:
Cóż... zdaje się, że wyczerpałam temat Magic Dance Barbie! Nie pozostaje mi więc nic innego jak zaprosić do obejrzenia zdjęć oraz dalszego odwiedzania bloga! Następną notkę dodam wkrótce naglona zbliżającą się rocznicą blogowania. :) Wtedy będę mogła podsumować roczną pisaninę zbiorowym zdjęciem wszystkich przedstawionych dotychczasowo lalek!
Zatem do zobaczenia niedługo! :)
Przesliczna <3
OdpowiedzUsuńFantastyczna dziewczyna!
OdpowiedzUsuńbardzo lubię czytać te Twoje skrupulatne opisy "co, jak i gdzie" na temat Barbie, widać w tym ogromną pasję:)
OdpowiedzUsuńOch barrrrdzo miło mi to słyszeć.... ;) !!
Usuń