Troll Barbie 1992

Drugie miejsce zgarnęła urocza Troll Barbie z 1992 roku! Lalka ta została wydana w ramach edycji specjalnej i występuje pojedynczo, co znaczy, że nie tworzy serii wraz z np. Kenem, Teresą, Christie, czy Mariną/Kirą ani nie posiada odpowiednika AA.

Szczerze mówiąc, myślałam, że ta Barbie jest kilka lat młodsza, bo swoją estetyką pasuje do roku 1997, kiedy to Mattel zasypał rynek lalkami nawiązującymi do przeróżnych, komercyjnych, bajkowo-popkulturowych kontekstów (101 Dalmatians Barbie, Coca-Cola Barbie, Ladybug Fun Barbie, Shopping Fun Wall Mart Barbie itd...).
Okazało się jednak, że Troll Barbie jest moją rówieśnicą, co sprawiło, że lubię ją jeszcze bardziej. Myśl, że właśnie ta Barbie siedziała na sklepowych półkach, podczas, gdy ja przyszłam na świat, sprawia, że czuje jakąś nostalgię i sentyment. I choć moje świadome dzieciństwo przypadało na lata 2000, to właśnie mgliste wspomnienie lat 90-tych wywołuje u mnie najmilsze uczucia. Wtedy miałam 3-5 lat i bardzo imponował mi "dorosły świat" mojej starszej siostry i kuzynów, w którym pełno było komiksów Kaczora Donalda, tajemniczych i magicznych bajek Disney'a i wielu, wielu innych gadżetów i zabawek, którymi ja jeszcze nie potrafiłam się bawić (np świecące jo-jo). Wśród tych wspaniałości była również Barbie, z blond czupryną i zgiętymi rączkami, którą Mama kupiła dla mojej siostry w Pewexie. :) Stąd chyba niezwykły sentyment do Barbie wczesnych lat 90-tych. Są one częścią mojej dziecięcej mitologii o świecie starszego rodzeństwa, który poprzez pryzmat oczu kilkulatka, jawił się jako coś naprawdę niezwykłego.
Lalka, którą dziś chcę pokazać, jest prawdziwą gratką dla wszystkich miłośników klimatu lat 90-tych, ponieważ łączy w sobie dwa hity tej dekady:  klasyczną Barbie z burzą blond włosów i postacie Trolli - słodkich brzydali z kolorowymi włosami z waty.

Mnie jednak spodobała się również czysto wizualnie. Najbardziej wpadł mi w oko strój: kolorowe legginsy i bluzka z długim rękawem, a także wielkie kolczyki. Odkąd interesuje się lalkami Barbie, model ten widywałam co jakiś czas na różnego rodzaju aukcjach z używanymi rzeczami. Czasem przewinął się jakiś egzemplarz NRFB. Jednak dopiero, gdy zobaczyłam ją u mojej stałej sprzedawczyni, postanowiłam dołączyć ją do listy już zamówionych trupków. Tą oto drogą nabyłam Troll Barbie wraz z resztą rankingowych lal ( hybryda Mermaid Barbie, Rock Star Ken po przejściach, Skipper bez szyi, Fruit Fantasy Barbie, Ibiza Barbie w stroju Capri). Jak wiecie, każda z nowo przybyłych lalek miała jakiś defekt i Troll Barbie niestety nie była tu wyjątkiem.

Brak jej pierścionka, gadżetów (malutkiego trolla, kolorowych czuprynek, które można założyć trollowi lub przypiąć jako ozdobę do włosów Barbie), ale najgorszy był brak naklejek na kolczykach Barbie! Również buty musiałam dobrać jej ze swojego inwentarza ale to akurat nie było żadnym problemem bo lalka ta oryginalnie miała na sobie różowe, klasyczne szpilki a takich mam w bród.
Skąd to ubolewanie nad brakiem naklejek? Ponieważ były one istotnym elementem jej stylizacji. Wzorki na kolczykach świetnie komponowały się z wzorem na bluzce i spodniach. Ta usterka była doskonale widoczna na zdjęciach, więc nie bardzo rozumiem dlaczego ją kupiłam, skoro tak zależało mi na kompletnym stroju. Może dlatego, że z racji tego, że byłam w trakcie zakupu innych lalek, dołączenie do zamówienia Troll Barbie, nie było już taką fatygą, jak pisanie kolejnego maila do obcego sprzedawcy... A może dlatego, że gdzieś z tyłu głowy kiełkowała już myśl, że przecież mogę na kolczyki nakleić coś innego.... albo nawet narysować...
Może nawet podświadomie cieszyłam się, że będę mogła coś pomajstrować przy lalce? :) Z biegiem czasu cichy zamiar samodzielnego odtworzenia kolczyków przerodził się w postanowienie, że jak tylko nastanie kolej Troll Barbie, to spróbuję w końcu narysować dla niej brakujące wzorki...
Narysowanie takiego ornamentu w normalnych warunkach nie byłoby wcale trudne, lecz zrobienie tego samego w rozmiarze lalkowych kolczyków już było wyzwaniem!
Powiedziałabym, że poniosłam "artystyczną" porażkę, ale najważniejszy cel udało mi się osiągnąć: z daleka (przynajmniej kilku metrów ale jednak :D) nie widać, że naklejki są podrabiane, a Barbie odzyskała pełną stylizację. Zobaczcie sami:


Oczywiście, jeśli spojrzy się na kolczyki, to krzywy rysunek od razu rzuca się w oczy ale wystarczy skupić wzrok na twarzy lub włosach, a ten szczegół od razu wtapia się w całość. Ach, gdybym miała rączki jak Aya, która robi te przepiękne miniaturki! (Pozdrawiam Cię Kochana)

Ależ ja jestem samolubna, przyznajcie. Zamiast opisać Barbie począwszy od twarzy, ciałka i stroju, ja od razu zaczęłam się chwalić swoim "dziełem"! Zatem, aby bardziej już nie zwlekać, poświęcę teraz uwagę buzi Troll Barbie:


Barbie ta ma dość charakterystyczny dla początku lat 90-tych malunek oka. Jej oczka są okrągłe i mają niebieskie kreski, rzęsy i dużo warstw cienia na powiekach. Również grzywka Barbie jest typowa dla tego okresu: natapirowana i stercząca do góry. Podobną możemy zobaczyć u Tottaly Hair Barbie (1992), Sparkle Eyes Barbie (1991), Glitter Beach Barbie (1992), Hollywood Hair Barbie (1992) i u wielu, wielu innych. Włosy są gęste, wykonane z kanekalonu, który na początku lat 90-tych był u Mattela w powszechnym użyciu.


Barbie ta bardzo mi się podoba, dlatego zajęła tak wysokie miejsce w rankingu. Poza tym lubię wszystkie moje lalki, których kondycję udało mi się samodzielnie poprawić. Może kolczyki są trochę śmieszne ale są moim wkładem w tą lalkę i dowodem mojej sympatii dla tego modelu. :)


To już wszystko na temat Troll Barbie, a wkrótce odsłona pierwszego miejsca podium! Do następnego razu!

Komentarze

  1. A ja myślałam, że kolczyki są oryginalne dopóki nie przeczytałam posta. Pomyślałam sobie: Jakie fajne kolczyki wtedy robili :) Ubranko też jest ciekawe, nie znałam takiej Barbie. :)
    Moja Super Star jest rok ode mnie młodsza, kocham ją najbardziej i przez nią wszystko się zaczęło, całe moje dorosłe lalkowanie ;))
    Wiosenne pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje ale jestem bardzo zdziwiona bo mi bardzo rzuca się w oczy, że to tylko rysunek ;)

      Usuń
    2. Bo Ty o tym wiesz :) a my nie ;)

      Usuń
  2. Oj, pamiętam te trolle, pamiętam. Chociaż sama nigdy żadnego nie miałam. Fajnie znaleźć Barbie ze swojego rocznika, też bym chciała mieć jakąś lalkową rówieśnicę, ale niestety są rzadkie i drogie. Twoja Trollówna jest świetna. Kolczyki wyszły super, wcale nie widać że podrabiane.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę nic nie widać ??? Ja się z nich smieje caly czas, ze takie koslawe :D
      Haha
      A co do lalkowych rowiesnic, to jest w nich cos szczegolnego ;)

      Usuń
  3. Wspaniałe te kolczyki! Wcale bym nie poznała, że "podrabiane" :)))
    Bardzo ciekawe ubranko! Poza tym zgadzam się z Tobą, to śliczna panienka!

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna!
    Kolczyki fantastyczne! Dałabym sobie rękę uciąć, że oryginalne. Piękna robota!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jestem zaskoczona jak nic! dla mnie wyglądają jak narysowane ręką przedszkolaka :)

      Usuń
  5. jako absolutna fanka TROLLI - jestem wręcz
    zachwycona Twoim wkładem w trollowanie
    modowe :)

    moje lalinki szczerze zazdroszczą kompleciku
    w urocze paskudy - a kolczyki powalają ♥ ♥ ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje <3
      pewnie masz jakieś trolle w kolekcji :) aż poszperam u Ciebie

      Usuń
    2. troli u mnie dostatek, tak :)
      ale wciąż z pudła piszczą
      tabuny nie pokazane na
      blogu - do wakacji pokażę ♥

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Happy Family Midge 2002 czyli Wielka Paka cz. 3

Sparkle Beach Barbie 1995

29 lipca Czwarta rocznica bloga